Jedni mówią o dwóch połówkach jabłek, drudzy o połówkach pomarańczy, a chodzi o jedno, o miłość. To czy jesteśmy zapisani sobie, wie tylko Pan Bóg. Jeśli w niego wierzysz to jest ci łatwiej uwierzyć w przeznaczenie, że jesteście sobie zapisani. Po śmierci męża myślałam, że kocham tylko jednego mężczyznę i nigdy więcej innego nie pokocham. Jak bardzo się myliłam! Miłość przyszła na katolickim portalu ZapisaniSobie. A może to nie jest miłość tylko zaspokojenie potrzeby czułości i bliskości? Nie wiem. Czas pokaże czy jesteśmy zapisani sobie, czy może to tylko kolejny wdowiec szukający wdówki. Oby nie do seksów.