Wielopokoleniową tradycją było, że dziadkowie zajmują się wnukami. Dziś wygląda to nieco inaczej. Zmiany społeczne sprawiły, że seniorzy dłużej są aktywni na rynku pracy. A nawet jak nie są, to mają swoje sprawy i dla wnuków nie mają czasu. Ale czy zawsze tak jest?
Nie da ci ojciec, nie da ci matka…
… tego, co możesz dostać od dziadka. Nie jest tajemnicą, że to dziadkowie i babcie rozpieszczają wnuki tak, jak nigdy nie rozpieszczali własnych dzieci. Mówi się nawet, że rodzice są od wychowywania, wprowadzania zasad i dyscypliny, a dziadkowie od rozpieszczania. Nie wiadomo, czy prawidłowość ta bierze się z faktu, że młodość jest niecierpliwa, a starość przeciwnie, czy też dziadkowie widza po latach, jakie błędy zrobili, wychowując dzieci i nie chcą ich powtarzać przy wnukach. Jednak prawdą jest, że mało której babci czy dziadkowi, zależy na wprowadzeniu rygoru. Dziadkowie, jeśli nie pracują, mają dużo wolnego czasu, który mogą ofiarować wnukom. Mają też sporo do zaproponowania. Są idealnym sposobem na oderwanie młodego pokolenia od komputera i tabletu.
A co mogą dać wnuki dziadkom?
Żyjemy w czasach rewolucji elektronicznej i internetowej. Technologia zmienia się praktycznie z godziny na godzinę. To, co wczoraj było epokowym odkryciem, dziś jest standardem, jutro będzie reliktem przeszłości. Osoby starsze mają poważny problem, żyją w świecie, którego nie rozumieją. Tu duże pole do popisu mają wnuki. Co by nie powiedzieć o najmłodszych członkach rodziny, to jedno jest pewne – najnowsze technologie nie mają dla nich tajemnic. Już kilkulatek sprawnie obsługuje pilota od telewizora, przedszkolak bez problemu porusza się po tablecie lub smartfonie, uczeń traktuje komputer jak własną piaskownicę – wie o nim wszystko. Przy tym nie da się nie zauważyć, że dzieci chętnie i cierpliwie dzielą się wiedzą. Potrafią spędzić całe popołudnie na tłumaczeniu, jak działa smartfon i co można zrobić w internecie. I na pewno nie powiedzą, że się nudziły! Tę niewątpliwie wymierną korzyść warto wziąć pod uwagę, jeśli zastanawiamy się, czy powierzenie wnuków dziadkom, to dobry pomysł.
Dziadkowie nie są spisani na straty
Nie należy do rzadkości sytuacja, w której dziadkowie chętnie zaopiekowaliby się wnukami, ale rodzice maluchów nie chcą nadużywać uprzejmości seniorów. To niepotrzebne nieporozumienie wynika wprost z braku komunikacji. Zamiast zastanawiać, się czy wypada, czy tak można, czy nie będzie to wykorzystaniem rodziców, trzeba ich po prostu zapytać, jak się zapatrują na takie rozwiązanie. Być może nie będą chcieli lub mogli spędzać z dzieckiem całego tygodnia, ale chętnie poświęcą mu trzy dni. W takiej sytuacji na resztę tygodnia można wynająć nianię. Wbrew pozorom niania nie zawsze jest zajęciem na cały etat. Na pewno znajdzie się chętna niania w Warszawie do pracy kilka godzin w tygodniu. Może to być na przykład studentka lub nauczycielka pracująca w niepełnym wymiarze godzin.
Jeśli jesteś dziadkiem lub babcią…
…zrób pierwszy krok. Nie czekaj, aż twoje dzieci zapytają, czy chcesz i możesz zająć się ich dziećmi. Zaproponuj, że zostaniesz z maluchem, by twoje dziecko mogło wrócić do pracy. Jeśli twoje możliwości ograniczają się tylko do kilku dni w tygodniu, także nie zawahaj się otwarcie o tym powiedzieć. Przypomnij sobie, jak ciężko było godzić obowiązki zawodowe z opieką nad dzieckiem. Być może te kilka godzin w tygodniu, które możesz poświecić wnukowi, to prawdziwy dar z nieba dla jego rodziców.