Odrabianie lekcji z dzieckiem to odwieczny problem i źródło domowych konfliktów. Przyczyna jest prosta – rzadko którzy rodzice mają wykształcenie pedagogiczne i są wyposażeni w narzędzia dydaktyczne. Na dodatek nie koniecznie każdy rodzic czuje się kompetentny we wszystkich przedmiotach. No to co? Odrabiamy?
Odrabiamy lekcje razem z dziećmi czy nie?
Pomoc w nauce nie jest prosta, dlatego większość z nas robi to niezbyt dobrze, szczególnie, że metody nauczania obecnych seniorów były inne niż współczesne. Czy lepsze, czy gorsze, to oceni historia.
Jak powinniśmy pomagać dzieciom w nauce?
Żeby pomoc była skuteczna, należy pamiętać o kilku zasadach:
- nie odrabiamy pracy domowej za dziecko, tylko wspomagamy je w procesie nauki
- nie krzyczmy na dzieci, gdyż stres nie sprzyja skupieniu i pamięci
- chwalmy dziecko za każdy, nawet mały sukces, to zachęci je do dalszej pracy
- ustalmy razem z dzieckiem kolejność odrabianych lekcji
- zaplanujmy małe przerwy
Od czego zacząć odrabianie lekcji?
Wiadomo, że najlepiej, kiedy nie ma zaległości. Tymczasem plany zajęć są przeładowane, więc często musimy wybrać między tym, co jest najpilniejsze, a tym, co można zrobić nieco później.
- Zaczynamy od tego, co powinno być zrobione na następny dzień. Najlepiej razem z dzieckiem przejdźmy przez plan lekcji na następny dzień i kolejno sprawdźmy każdy przedmiot. Jeżeli jest praca domowa do odrobienia, zróbmy to od razu.
- Poprośmy dziecko o przypomnienie tematu „z głowy”, a następnie wspólnie powtórzmy z podręcznikiem lub zeszytem cały temat ostatniej lekcji.
- Poprośmy dziecko o przeczytanie zadania domowego, sprawdzając, czy dobrze zrozumiało polecenie.
- Zadanie domowe można rozpisać na kolejne czynności (przeczytaj, wypisz, podkreśl, dodaj, porównaj) kolejno je wypisując. Każdą czynność po zrealizowaniu można zakreślić jako „zrobioną”, co pozwoli zobaczyć postęp prac.
- Pamiętajmy, że to dziecko ma odrabiać lekcje, nie rodzic, który powinien pełnić rolę pilota i nadawać kierunek.
- Umówmy się, że dziecko powinno pytać o to, czego nie zrozumiało.
- Kiedy dziecko skupia się na zadaniu, starajmy nie śledzić każdego jego ruchu nad zeszytem lub ćwiczeniami. Niech nie czuje się kontrolowane.
- Po każdym elemencie zadania dajmy dziecku informację zwrotną, czy jest poprawnie, czy należy coś skorygować.
- Po zrobieniu zadania zaproponujmy małą przerwę. Pochwalmy dziecko, poprośmy, by skreśliło zrobione zadanie z listy.
- Prace domowe warto podzielić na łatwiejsze i trudniejsze i je przeplatać.
Matematyka – jak odrabiamy?
Wszyscy jesteśmy ofiarami kiepsko nauczanej matematyki. I to właśnie ten przedmiot (obok fizyki i chemii) sprawia rodzicom najwięcej trudności przy odrabianiu z dzieckiem lekcji.
W jak rzadko którym przedmiocie, w naukach ścisłych potrzebna jest systematyczność i skupienie uwagi. Jakiekolwiek zaległości nie pozwolą na kontynuację. Niestety, rodzica również one dotyczą. Kiedy latorośl zgłasza coraz większe problemy z tymi przedmiotami, żeby pomóc dziecku, należy podjąć odważną decyzję – albo samemu się douczyć, albo nie pozostanie nic innego, jak skorzystać z pomocy korepetytora.
Warto jednak zawsze podjąć wysiłek, by odrabianie matematyki z dzieckiem było inspiracją do pogłębiania własnej wiedzy.
Zadanie domowe z matematyki może być zrobione tylko wówczas, gdy poprzednie partie materiału są dobrze opanowane. Często, gdy odrabiamy lekcje z dzieckiem możemy uzupełnić nie tylko dziecka, lecz i własną wiedzę.
Przyznać się do niewiedzy przed dzieckiem?
Żaden rodzic nie jest alfą i omegą. Kiedy odrabiamy z dzieckiem lekcje, może się okazać, że czegoś nie wiemy, nie rozumiemy, nie potrafimy. Najlepiej nie udawać, że jest inaczej, tylko powiedzieć o tym latorośli. Zyskamy na autorytecie pod warunkiem, że pogłębimy wiedzę. Wspólne poszukiwanie odpowiedzi i prawidłowego rozwiązania może okazać się bardzo dobrym doświadczeniem, które pokaże jednocześnie, że odpowiedzi są i warto ich szukać. Jeżeli jednak przedmiot przekracza nasze możliwości i zainteresowania, lepiej poprosić kogoś z rodziny lub sąsiadów do pomocy.