Niepełnosprawny i agresywny senior – Dlaczego?

Agresja niepełnosprawnego senioraAgresja niepełnosprawnego seniora

Udar, upadek i złamane biodro, postępujące zmiany chorobowe – różne bywają przyczyny, które powodują niepełnosprawność u osób starszych. Osobom opiekującym się niesprawnym seniorem bywa podwójnie trudno. Z jednej strony muszą przejąć opiekę, z drugiej – spotyka ich wrogość, a bliska osoba z uśmiechniętej i pogodnej zmienia się w agresora. Dlaczego senior z niepełnosprawnością staje się trudny w komunikacji?

Dlaczego niesprawność rodzi agresję?

Nagłe pojawienie się niepełnosprawności zwykle rodzi agresję – nie tylko u osób starszych, ale w ogóle. Przyczyny są różne i są to najczęściej:

  • Świadomość braku odwrotu. W przypadku seniorów, którzy złamią np. biodro, jest inaczej, niż u młodszych ludzi. Często mają oni świadomość, że nie odzyskają już sprawności i resztę życia spędzą na wózku i w łóżku.
  • Zależność – rodzi agresję szczególnie u tych osób, które do tej pory świetnie sobie radziły. Nie dolega im demencja, świetnie organizują swoją codzienność, są sprawni umysłowo – a mimo to nagle stają się zależni od innych. Nawet kwestia skorzystania z toalety jest uzależniona od dobrej woli innych, co jest frustrujące.
  • Obciążenie innych. Teoretycznie jest tak, że kiedy czujemy, że ktoś coś dla nas robi, powinniśmy czuć tylko i wyłącznie wdzięczność. W praktyce bywa inaczej, a poczucie obciążania innych opieką nad sobą powoduje silne negatywne emocje. Odbija się to na sprawujących opiekę, bo… nie ma nikogo innego.
  • Jeśli senior dotąd świetnie radził sobie z czynnościami pielęgnacyjnymi, to nagła zmiana sytuacji może być dla niego koszmarnie krępująca. Nieważne, ile ktoś ma lat. Świadomość, że ktoś bliski – powiedzmy to wprost, wyciera nam tyłek, jest koszmarna. I przekształca się w nienawiść do całego świata.
  • Przed tym, że tak będzie wyglądała reszta życia, przed domem opieki, przed śmiercią, która nagle wydaje się być o wiele bliżej.

Jak radzić sobie z agresją seniora?

Nawet zrozumienie emocji, które targają bliską nam osobą czasem nie wystarcza, aby zachować spokój. Opieka nad seniorem, który dodatkowo ma pretensje do całego świata, jest nieprzyjemny i kłótliwy, jest jednym z trudniejszych doświadczeń. W naturalny sposób pojawia się pytanie – jak sobie z tym radzić?

  • Próbuj rozmawiać otwarcie. Nie udawaj, że nie wiesz, co czuje senior. Powiedz: „Mamo, ja cię naprawdę rozumiem. Wiem, że jesteś wściekła ogólnie, na życie, na to, jak to wszystko teraz wygląda. Ale wyżywanie się na mnie do niczego nas nie doprowadzi. Obu nam jest trudno i musimy się wspierać”. Czasem takie proste słowa, wypowiedziane zamiast: „Przestań na mnie wrzeszczeć, myślisz, że mi jest tak super?!” działają cuda.
  • Unikaj irytacji. To nie jest łatwe i wie o tym każdy, kto na stałe opiekuje się niepełnosprawną osobą. Ale warto próbować. Hamuj emocje, mów spokojnym, zdecydowanym tonem.
  • Nie dawaj się wciągać w kłótnie skazane na porażkę. Takie, w których każdy wyrzuca z siebie to, co mu od dawna zalega, w których padają raniące słowa. To nigdy do niczego dobrego nie prowadzi.
  • Nie krytykuj.
  • Staraj się pozytywnie nastawiać bliską ci osobę. Próbuj stworzyć jej cel – jeśli np. mama kiedyś wyszywała, może będzie mogła do tego wrócić. Albo zainteresuje się obsługą komputera. Cokolwiek, bo nuda w wersji łóżkowo – fotelowej ma fatalne działanie na każdego z nas.
  • Mobilizuj do samodzielności. Przede wszystkim słuchaj rehabilitantów – jeśli np. ojciec powinien już sam sobie robić kawę, nie wyręczaj go we wszystkim. To trudne, ale naprawdę możliwe do zrealizowania.

3 grudnia – Międzynarodowy Dzień Niepełnosprawnych