Gdy nagle znika ktoś bliski – taka sytuacja może przytrafić się każdemu. Widzimy się z kimś bliskim rano, rozchodzimy się każdy w swoim kierunku, jednakże wieczorem zostajemy sami. Czekamy. Teraz mamy telefony komórkowe, ciężko stwierdzić czy to błogosławieństwo czy przekleństwo. Kiedyś telefonów nie było, i po prostu czekaliśmy z nadzieją, że drzwi się po prostu otworzą i ta osoba wejdzie.
Obecnie wybieramy kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt razy numer telefonu tej osoby, i każdy kolejny sygnał przyprawia nas o jeszcze większe zdenerwowanie. Jeszcze bardziej potęguje zmartwienie. Jesteśmy przyzwyczajeni do tak pełnej kontroli nad innymi, do ciągłego kontaktu, że nasza cierpliwość jest bardzo słaba.
Kiedy zacząć reagować
Z każdą chwilą, kiedy czekamy na jakikolwiek znak od bliskiej osoby, nachodzi pytanie kiedy zwrócić się do odpowiednich służb aby podjęli właściwe kroki. Nieprawdą jest, że musi minąć 24 a nawet 48 godzin od zaginięcia. Możemy to zrobić w dowolnej chwili w dowolnej placówce policji. Wiadomo, że im wcześniej tym lepiej. Ciężko jednak stwierdzić czy komuś po prostu coś nie wypadło, i dlatego się chwilę spóźnia, a telefon ma rozładowany lub wyciszony, czy faktycznie wydarzyło się coś niemiłego i może nie wrócić. Według pracownika exclusivesecurity.pl, poszukiwania policji mogą czasem wydawać się dosyć mozolne, nie do końca profesjonalne. Jeśli więc jest możliwość finansowa aby skorzystać z pomocy, warto zwrócić się do biura detektywistycznego z prośbą o pomoc.
Wykwalifikowani pracownicy znają wiele różnych metod, które mogą ułatwić poszukiwania. Ponadto mamy wtedy pewność, że podejdą bardziej indywidualnie i będą mogli poświęcić więcej uwagi naszej sprawie, gdyż takich spraw prowadzą znacznie mniej niż policja, która ma kilkaset tysięcy zaginionych osób w bazie. Oczywiście taka pomoc wiąże się z kosztami, zależnymi od wielu czynników. Należy być przygotowanym na poniesienie niemałych wydatków. Jednakże każda cena wydaje się być warta zapłacenia jeśli chodzi o zdrowie a nawet życie kogoś bliskiego.