Co czuje opiekun starszej osoby?

Zmęczenie, rozgoryczenie, zniechęcenie – wszystkie te emocje doskonale znają ci, którzy zajmują się obłożnie chorymi starszymi osobami, rodzicami. Opieka nad osobą wymagającą naszej pomocy niemal we wszystkich sferach funkcjonowania to jedno z najbardziej dezorganizujących życie obowiązków. Co można wówczas czuć i jak sobie z tymi emocjami radzić?

Oczywiście w takim przypadku trudno o „złoty środek”, poradę umożliwiającą beztroskie i szczęśliwe życie. Opieka nad leżącym chorym jest tak ciężkim i wyczerpującym zadaniem, że jedyne, na czym możemy polegać, to tak naprawdę doraźne półśrodki.

Chory senior: świadomy czy nieświadomy?

Ogromne znaczenie ma tutaj stan psychiczny chorego. W sytuacji, gdy mamy do czynienia z osobą z bardzo zaawansowaną chorobą  Alzheimera, pocieszającym może być fakt, że mama, tata czy babcia jest w dużym stopniu nieświadoma tego, co się dzieje. Nie musimy dodatkowo zmagać się z jej świadomością upokorzenia czy wyrzutów sumienia z powodu bycia „ciężarem”. Sami też, jeżeli  mamy gorszy dzień, wybaczamy sobie łatwiej, gdy rodzic nie jest aż tak czujny na nasze wahania nastrojów czy przejawy zmęczenia.

O wiele trudniej jest, gdy rodzic jest w pełni świadomy i sytuacja, w jakiej się znalazł, jest dla niego ciężkim przeżyciem. Wówczas mamy do czynienia nie tylko z własnymi emocjami i wyczerpaniem, ale i złą kondycją psychiczną chorego.

Co czuje opiekun starszej osoby, obłożnie chorego?

Emocje odczuwane w związku z tego typu opieką zmieniają się wraz z upływającymi dniami. Z początku, mimo świadomości trudnej sytuacji, w opiekunie jest znacznie więcej optymizmu, energii, wiary w swoje siły. Z czasem coraz więcej jest trudnych dni, dochodzi rozgoryczenie, pojawia się poczucie beznadziei, a wszystko oczywiście łączy się z wielkim zmęczeniem fizycznym.

Nierzadko zdarza się, że w opiekunie pojawia się złość, chwilami wręcz uczucie paniki na myśl o być może wieloletnim wysiłku fizycznym i psychicznym. Nie sposób cieszyć się nawet chwilami przerwy, bo pojawia się świadomość ich krótkotrwałości i nierzadko myślenie o sytuacji w domu. Jeśli dodatkowo chory również pokazuje swoje złe emocje – a tak jest najczęściej, to powstaje ryzyko konfliktów, po których z kolei pojawiają się wyrzuty sumienia. Na dłuższą metę sytuacja wymaga ogromnej cierpliwości, pokładów siły i pomocy.

Skąd czerpać siły do opieki nad starszą osobą?

W takiej sytuacji warto sięgać po wszelkie sposoby na odreagowanie stresu, jakie tylko ktoś nam zasugeruje. Niektóre z nich „z automatu” skreślamy – np. aktywność fizyczną, sądząc, że w obliczu zmęczenia i tak nie damy rady. Warto jednak spróbować, bo niektóre aktywności mają wymiar raczej wyładowania emocjonalnego, niż samego dbania o ciało.

Wśród licznych porad możemy znaleźć te o szukaniu pomocy z zewnątrz. Warto z niej skorzystać, skończyć z myśleniem „tylko ja mogę to zrobić”, jeśli mamy do niego tendencje. Dowiedzieć się w ośrodku pomocy, czy przysługuje nam jakieś wsparcie, odezwać się do bliskiej rodziny. W tym ostatnim przypadku – nawet wówczas, gdy już dawno nie rozmawialiśmy, bo może przyczyną są zaległe konflikty. O co możemy prosić? O wiele, ale przede wszystkim o pomoc fizyczną, wyręczenie. Jeśli choć przez jeden dzień w tygodniu ktoś nas zastąpi, to już bardzo dużo.

Jeśli tylko mamy środki, warto zastanowić się nad płatną pomocą – np. na dwie godziny dziennie, podczas których będziemy mogli wyjść. Albo chociaż trzy godziny w tygodniu!

Można też oczywiście szukać sposobów na odreagowanie – znalezienie hobby, robótki ręczne, pisanie. Choć w wielu przypadkach specjaliści podkreślają, że warto też skupić się na tym, aby po prostu w miarę możliwości dużo spać. Bez odpowiedniej porcji snu każde nasze działanie będzie po prostu wielokrotnie trudniejsze.